Zawartość
Na wynos:
Jak możesz domagać się innowacji, kreatywności i radykalnego przemyślenia, jeśli nie potrafisz sobie tego wyobrazić?
Wszyscy wiemy, że przyszłość nadchodzi - i nadchodzi szybko! Pytanie brzmi, jak sobie z tym poradzić. To nie jedyne pytanie. Możemy również zapytać:
- Czyja to przyszłość? Jabłka? Google? Amazonka? ? Chiny? Ktoś całkowicie?
- Jak to wpłynie na nas? Utrata pracy? Nowa okazja? Zysk finansowy? Ruina finansowa?
- Co możemy zrobić, aby przygotować ... lub przetrwać?
- Jak możemy spróbować odpowiedzieć na którekolwiek z tych pytań, robiąc wszystko, co musimy zrobić w teraźniejszości?
Oczywiście nie są to pytania, na które można teraz odpowiedzieć, ponieważ jury wciąż nie wie, czyja przyszłość zwycięży. Artykuł Brada Stone'a, który pojawił się w BusinessWeek w maju, omawia projekty rozwojowe Google poza znanym Google Glass i samochodami bez kierowcy. Te projekty są w niektórych przypadkach tylko plotkami, ale wszystkie są ekscytujące:
- Skrzydło 7: Powietrzny prototyp turbiny, który wytwarza energię, która ma być wysłana z powrotem na ziemię
- Balonowe nadajniki szerokopasmowe na dużych wysokościach do sieci całego świata: w kwietniu 2013 r. Prezes Google, Eric Schmidt, powiedział Business Insider, że do końca dekady „wszyscy na ziemi będą podłączeni do Internetu”. Jest to obecnie niemożliwe na obszarach świata, które nie mają połączeń komórkowych i słabej infrastruktury telefonii stacjonarnej.
- Nadmuchiwane roboty
- Elastyczna elektronika
Niektóre z tych (i innych) plotek wydają się nieprawdopodobne i mogą być, ale nie oznacza to, że one i inne nieprawdopodobne technologie nie są w trakcie opracowywania. W końcu samochód bez kierowcy wydawał się nieprawdopodobny, dopóki go nie zobaczyliśmy.
Stone pisze, że Google X, nazwa kodowa laboratorium rozwojowego Google, stara się być spadkobiercą klasycznych laboratoriów badawczych, takich jak Manhattan Project i Bletchley Park. Chociaż kierownictwo Google X, Eric „Astro” Teller i współzałożyciel Google Sergey Brin, chcą powtórzyć znany sukces AT&T Bell Labs i Xerox's Palo Alto Research Center (PARC), mają nadzieję, że ich rozwój przyniesie Google nagrody finansowe, których system operacyjny UNIX, język programowania C, graficzny interfejs użytkownika, programowanie obiektowe i sieci Ethernet nigdy nie przyniosły AT&T ani Xerox.
Podczas gdy znane projekty Apple brzmią raczej przyziemnie w porównaniu do Google'a (ciągle mówi się, że jest bliski wydania zapierającego dech w piersiach zegarka lub telewizji sterowanej komputerowo), należy pamiętać, że Apple jest paranoikiem tajemniczym i generuje własne pomysły na to, co według opinii publicznej powinno być chcieć. Że robi to bardzo dobrze; jak dotąd konsumenci pożerają wszystko, co wystawia ta firma. Mogą być także głównymi motorami przyszłej technologii.
I oczywiście nie wszystkie innowacje mają miejsce w USA. Nie wiemy o rozwoju nowego produktu w Chinach, ale wiemy, że jego giganci produkcyjni przygotowują całkowicie zautomatyzowane fabryki obsługiwane przez roboty. Dzięki wiedzy potrzebnej do tej transformacji ich potencjał do zastosowania robotyki w dowolnym obszarze jest nieograniczony.
W czerwcowym numerze Wired Magazine redaktor Bill Wasik pisze o firmie SmartThings z siedzibą w DC, która opracowała hub do łączenia inteligentnych obiektów w domu lub fabryce w celu całkowitej automatyzacji zadań. Wasik opisuje dom właściciela SmartThings Alexa Hawkinsona, w którym ponad 200 obiektów, w tym drzwi garażowe, ekspres do kawy i trampolina jego córki, są połączone z systemem SmartThings.
„Jego biuro może automatycznie żony i powiedzieć swojej domowej klimatyzacji, żeby zaczęła się włączać… To jest język przyszłości: małe, inteligentne rzeczy wokół nas, koordynujące swoje działania. Ekspresy do kawy, które mówią do budzików. Termostaty, które mówią do czujniki ruchu. Fabryczne maszyny, które komunikują się z siecią energetyczną i skrzynkami z surowcami. Dziesięć lat po Wi-Fi umieścił wszystkie nasze komputery w sieci bezprzewodowej - a pół dekady po rewolucji smartfonów umieścił w sieci serię urządzeń kieszonkowych - widzimy świt epoki, w której najbardziej przyziemne przedmioty w naszym życiu mogą rozmawiać między sobą bezprzewodowo, wykonując zadania na polecenie i przekazując nam dane, których nigdy wcześniej nie mieliśmy - pisze Wasik.
Bez błędów, bez stresu - Twój przewodnik krok po kroku do tworzenia oprogramowania zmieniającego życie bez niszczenia życia
Nie możesz poprawić swoich umiejętności programistycznych, gdy nikt nie dba o jakość oprogramowania.
Miałem domowy kontroler o nazwie Waldo, około 1980 roku. Była to płytka drukowana dla Apple II, która była podłączona do urządzenia Radio Shack x-10, które kontrolowało światła, radia i prawie wszystko podłączone do systemu elektrycznego. Waldo pozwolił użytkownikowi planować przerwy i przerwy. Wówczas wydawało mi się to całkiem fajne, ale system SmartThings może zintegrować setki rzeczy w jedną inteligentną sieć.
„To, co niezwykłe w przyszłości, to nie czujniki, ani też to, że wszystkie nasze czujniki, obiekty i urządzenia są ze sobą połączone. Chodzi o to, że gdy dostaniemy wystarczającą liczbę tych obiektów do naszej sieci, przestają być włączane i wyłączane nowości lub źródła danych, ale zamiast tego stają się spójnym systemem, ogromnym zespołem, który można choreografować, ciałem, które potrafi tańczyć ”, pisze Wasik.
Wasik może odnosić się do naszych domów, ale ten system prawdopodobnie będzie znacznie większy, ponieważ coraz bardziej jesteśmy coraz bardziej połączeni, poinformowani i napędzani danymi. (Duże zbiory danych również stanowią dużą ich część. Przeczytaj więcej w (Dużej) przyszłości Big Data.)
Przyszłość naprawdę zaczyna brzmieć jak science fiction, a ja nawet nie dotknąłem niektórych bardziej przełomowych technologii, takich jak 3D i nanotechnologia. Pytanie oczywiście dotyczy tego, jak dostosować się do takiego nowego środowiska. Jedną z ostatnich książek, która stanowi bardzo dobry punkt wyjścia do przygotowania nas na wielką nieznaną przed nami, jest „Ctrl Alt Delete: Reboot Your Business. Reboot Your Life. Your Future zależy od tego”. Joel dzieli książkę na dwie części: pierwsza dotyczy „ponownego uruchamiania” firm, a druga dotyczy tego, w jaki sposób jednostki mogą się „zrestartować”.
Jak więc możemy się zrestartować? Joel cytuje Avinasha Kaushika, ewangelistę marketingu cyfrowego Google:
Sieć istnieje od zawsze, a jednak nie ma w niej kadry kierowniczej, która obsadza czołowe szczeble firm. Nie popełnijcie błędu, są sprytni, odnoszą sukcesy i chcą robić lepiej, ale Sieć jest tak paradygmatyczną zmianą, że jeśli nie ma jej we krwi, bardzo trudno jest wyobrazić sobie jej moc i sposób jej wykorzystania dobry. Jak możesz domagać się innowacji, kreatywności i radykalnego przemyślenia, jeśli nawet sobie tego nie wyobrażasz?
To głębokie stwierdzenie, ponieważ nie dotyczy tylko kadry kierowniczej, o której mówi; dotyczy każdego z nas. Nie widzimy, jak korzystać z najnowszych technologii, aby czerpać korzyści i przedłużyć naszą produktywną karierę bez zanurzenia się w nich. Tak jak nie jesteśmy w stanie zrozumieć mocy bez włączenia jej do naszego życia, nie będziemy w stanie zrozumieć potencjału trójwymiarowości, systemów sterowania domem, aplikacji marketingowych opartych na lokalizacji i czegokolwiek innego, co stanie się bez stania się kompetentny w ich użyciu. Joel uznaje znaczenie tego zanurzenia i spędza resztę książki na badaniu tego, co należy zrobić i sposobów na zrobienie tego.
Joel chce tego, czego większość z nas chce: kariery z długowiecznością. Jego ścieżka (podobnie jak moja) mogła nie wydawać się prosta, ale jego historia pokazuje, że nie pozwolił, aby zmiany w branży lub zmiany paradygmatu technologicznego zakończyły jego karierę. Dostosował się i zwykle wyprzedzał zakręty.
Kończy książkę, mówiąc czytelnikom: „Życzę ci długowieczności”. Życzę moim czytelnikom tego samego. (Przeczytaj więcej o tym, jak dostosować się do zmian technologicznych, w części Jak zmiany technologii, jak uniknąć stania się przestarzałym.)